Ani ja, ani reżyser zainteresowany scenariuszem pt. "Za głosem ojca", nie zdołaliśmy niestety znaleźć producenta skłonnego sfinansować produkcję filmu według tego projektu. Może w przyszłości ktoś taki się znajdzie. Pomyślałem, że w takiej sytuacji, powrócę do mojego pomysłu wyjściowego i spróbuję opowiedzieć tą historię w wersji literackiej :) Pracę już rozpocząłem, ale do końca jeszcze daleka droga :) Na razie, zgodnie z obietnicą, prezentuję wersję scenariuszową.